w ciemnosci odwazniej oglada sie swiat
i tylko purpura zachodzacego slonca
lagodzi przezyte dni i nieprzespane noce
a ptakow spiew o poranku
wybudza beztroskie dziecinstwo
ktorego dzisiaj tak bardzo zal
dziewczynki bawia sie w klasy
tam chlopiec goni motyla
zakwitly magnolie i pszczoly wybily sie ze snu
pomalu ogarniam te chwile sa przy mnie
lecz szybko przykrywa je mgla
by jutro rozwial ja wiatr i slonce wyszlo zza chmur
optymistycznie wkraczam w nowy rok
nie mozna inaczej
Nie mam polskich znakow i prosze nie karac mnie za to.