Straszna alfabetyzmu ko-zerka
Oni później nie piszą i nie czytają
Tylko w burdelu bo nie maja grosika mieszkają
Na to zgadza się ksiądz przy pierwszej komunii
I wszyscy z męczeństwa są dumni
Później sobie popisze mówi mamusia
Tatuś chce pisać wiersze syneczku kochany
Taki wtedy od wódy zalany
Dla dziewcząt z klasą jest zło inne
Najpierw głód powszechny jak coś umiesz i na pieniądze woreczek
A później nie masz oszczędności pójść do sklepu
I od śmiechu jest beku
O mój Boże jak ja ich ukaże?
Według uznania wiersza oczywiście o czym marze
i zapis magiczna jedynka
Ludzie od butonierki nigdy nie nauczą się magi jeśli jeszcze zafundowali burdel
Czyli piwa kufel
Magiczna dwójka
Ludzie tacy zostaną biedakami
Magiczna trójka
Ludzie ci nigdy nie odmawia różańca ani go nie ukradną
Magiczna czwórka
Małżeństwo takie pokłóci się nie na żarty i puści poszkodowanego
przeprosi też tego mądrale za zło ojca niesłusznie ukaranego
Magiczna piątka
Poszkodowany ucieknie choćby do piekła bo ich tak znienawidzi
Bo zła ich się po prostu wstydzi
Magiczna szóstka
Dowiedzą się o tym diabliczki
i stykają tatusia kobietami takimi jak smyczki
Magiczna siódemka
Będzie wolny jak ptak i nikt mu myśli z głowy nie będzie czytał
Tylko czytał o nim książki i dlatego z nowymi się witał
Magiczna ósemka
Znajdzie swoich i się z nimi zaprzyjaźni
Magiczna dziewiątka
Będzie miał świadomość ze całe państwo go sprzedało
I się w jego męczeństwie zakochało
Magiczna dziesiątka
Każdy jak to przeczyta zaaprobuje.