I imion świętych przyzywam
Przepraszam tych których pomogłam
Za moje istnienie i za to że ich wspomogłam
Nie mam rodziny ani przyjaciół
Byłam pomywaczką utalentowaną w każdy rodzaj sztuki
I również żebraczej włóczęgi
Nikt mnie nie pokochał
I niech już tak zostanie
I moje o dobre imię wołanie
Obecnie czuje się okropnie tak pod względem psychiatrii
Boje się ludzi zwłaszcza mężczyzn srogich
W swoich złach mnogich
Czuje ze oni są absters z modrością
I z każdą prawością i nieprawością
Tylko dlaczego istnieje zło
Boje się że jak ktoś mnie zmusi do małżeństwa to nic nie powiem
Schowam się w łazience i nic nie opowiem
Boju boju