I to w tych wszystkich wierszach powiedziałam
O tym jak żyją nie chciane królowe
Takie mego kurewki gotowe
Gdy nie dowiedzą się o niebieskiej kretce
i na życia prawego od ojca monetce
Wiec wszystkim niechcianym królowym pisze
Bo inaczej połknę myszę
I swój wiersz rozsyłam na wszystkie cztery świata strony
I proszę o błogosławieństwo święte patrony
I na śmiechowe życie nabrał
Aby nauczył modlitwy żebraczej
Bo ta rodzina to zło inaczej
Proszę wierszu usłuchaj moich modlitw srogich
I uratuj wszystkie złe guziczki biedronki kończyny w obmowie mnogich
Bo one są najlepsze tylko ktoś na to zarobić musi
A ja chce napisać że ty jesteś moim ukochanym
Do mistyfikacyjnej roboty wybranym.
Od lat dziecinnych powinny być przygotowywane że mogą okazać się złe bo są królowymi
I na piętnaście minutek odmówić różniec pod kościołem ciemną nocą Za ojca obowiązki sprawowanymi
I całe zło duszy zniknie i narodzi się mądrość nowa
Tak dobra jak Polska królowa
Ja tak zła się swojego pozbyłam
I grzechy innych dnów zmyłam