od innej kupiłam równie ładne
ale zabrakło czegoś pewnie
bo gdy wróciłam było gniewnie
a to za gruba skórka taka
i jakość jabłek byle jaka
bo niby ładne...lecz bez smaku
a od Haliny winne w posmaku
i niby słodkie ale i kwaśne
a te to takie....jakieś przaśne
i do niczego się nie nadają
trzeba na kompot je pokrajać
i na dodatek wrzucić jeszcze
renetę śliwkę lub porzeczkę
żeby nijakość tym przełamać....
Ot taki to jabłkowy blamaż.