choć mój świat jest inny<br />
i tego nie zrozumiesz,<br />
jak ja nie rozumiem,<br />
jestem winny,tak winny<br />
lecz inaczej,naprawdę nie umiem.<br />
<br />
Ja jeszcze nie umarłem,<br />
jeszcze tlą się ostatki<br />
lecz już życie nie buchnie<br />
jaskrawym płomieniem,<br />
nie pomogą łzy matki,<br />
pozostałem już tylko swym cieniem.<br />
<br />
Ja nie winię nikogo<br />
za to,co się stało,<br />
że na równi pochyłej<br />
sam wybrałem swą drogę,<br />
widać stać się musiało<br />
że inaczej,naprawdę nie mogę.<br />
<br />
Przebacz mamo i proszę,<br />
chociaż nie zasłużyłem,<br />
zostań za mną do końca,<br />
mojej,krótkiej drogi,<br />
wybacz,żyłem,jak żyłem,<br />
módl się za mnie do swojego Boga.