za mną jak mgły
by wreszcie skroplić
w deszczyk co skrzy
i myje z grzechów
i innych takich
co czynią życie
wręcz byle jakim
wreszcie udręka
cierpliwa tak
w morzu ufności
skryła jak wrak
bo ufność ...furtą
jest do świata
jak piękny motyl
co oplata
kaskadą muśnięć
obezwładnia
w duszę zapada
pieści ładnie
nie warto w innym
życiu...żyć
furtę otworzyć
w ogrodzie być
w wysokich trawach
jak dziecko biegać
i boso w rosę się ubierać
stokrotką marzyć
radować szczerze
tęsknić i...kochać
i w przyszłość wierzyć.