Tyle razy najeźdźcy zadawali Tobie rany.
Tyle razy byłaś rozrywana, i grabiona,
kaleczona w różnorodnie, i osierocona.
Rozbiory, wojny, i bezkrólewie.
Targały Tobą wszelakie Bestie.
I każdy myślał żeś Ty bezsilna.
Jednak to była tylko przecież chwila.
I wbrew wszystkiemu Ty jesteś Boża.
Ty jesteś silna, w Maryii ramionach.
Ty nie potrzebujesz sojuszniczych Armii.
Jedynie wiarą wszystko zmiażdżysz.
Wiele Ty przeszłaś Ojczyzno moja.
Lecz jeszcze i teraz nie jesteś wolna.
Wciąż trwają waśnie, wewnętrzne spory.
I nie umiemy się pogodzić.
.
Jesteśmy przecież Polką i Polakiem.
Gdzie powinniśmy wiedzieć co to znaczy Kraj.
Gdzie powinniśmy zakasać rękawy.
I zgodnie budować nasz "Polski Raj".
Bez kłótni, sporów, bez popychanek.
W zgodzie budować nasz piękny Dom.
Przecież Maryja nam dopomoże.
Bo przez Nią przyjdzie zwycięstwo, i Moc.
9 luty 2020 roku