wspinaczki czując jeszcze trud
popatrzeć słońcem albo deszczem
wspomóc codziennych zmagań cud
gdyś prawie już na chmurze
dostrzec anielski zgoła gest
subtelną delikatną różę
otoczyć lekką mgiełką szczęść
i śpiewać z tej Góry echem
pomiędzy nocą a nocą
prześpiewać ból gorycz żałość
i uspokoić niepokój
w Dolinie Ludzi.
*Protektorom i Aniołom.