i niby kręci ale nie mnie
uspokoiło lecz na chwilę
tyle z iluzji.....i aż tyle.
Niby wesołe a smutne jakieś
i niby smutne a radość kapie
niby tych uczuć jest pełen worek
a tego starczy tylko na wtorek.
Niby okrągłe ale nie całkiem
i niby twarde a jednak miałkie
po co do życia iluzji smak
po to by pożyć.... trochę na wspak?
Po co tak kochać...ale na niby
po co to robić gdy nikt nie widzi?
Po co w iluzji chce sobie trwać?
A może ma się czego bać?