nic że naciągam ja kocyk
słyszę jak wody strumienie
leją mą trawę i zieleń
budzą bez opamiętania
me zwoje chętne do spania
po prostu mnie przebudziło
i maksymalnie wkurzyło
a jak się skończyło lanie
to rozpoczęło świtanie
a wraz z nim w jaśminach ptaki
przesyłać chciały buziaki
zaraz wyłączę zraszanie
to nocne wody hulanie
ustawię "off "pozycję
dziś deszczyk zrosił forsycję...