żeby przewidywalnie
wreszcie porządnie żeby
takie są moje potrzeby
i żeby przyzwoicie
nie przekupnie, etycznie
by każdemu za pracę
a nie...nie wiadomo za co
i nie rozdawać żeby
bez koniecznej potrzeby
to wtedy śpię spokojnie
że nie wydano zbyt hojnie
mego trudu potu łez
a teraz bez wyjścia się jest
do kurzej stopy i twarzy
po prostu mi się marzy
sprawiedliwość i mądrość
państwa prawa rozsądność.