ich bezszelestny do plusa ruch
ale ja tam w to średnio wierzę
bo hałas w kuchni to niby puch?
Może to objaw technofobii
do kuchni wprost się boję wejść
bo kuchnia mnie po prosu straszy
nie to co dawniej...wcale nie
coś tam migoce przy tym pika
warczy i syczy wody chce
huczy trzaska nawet bucha
wszystko to... do ucha lgnie
więc ja cichutko w brąz- makutrze
czaruję zapach waniliowy
szafranem złotym ciasto barwię
i smak dodaję bakaliowy
potem bezgłośnie piekę je
i sprawdzam jak kolorek zmienia
z kawusią - nie z expresu - zjem
szeptem porannym razem z Tobą.