pełna różnych czekoladek
kiedy trafi do niej ręka
co wyciągnie to przypadek
galaretki płocho - wiotkie
lub malagi jak muszelki
bądź migdałki gorzko - słodkie
albo z wiśnią cud - likierki
mroczne śliwki czy michałki
i kokosy... grzechu warte
też pijane z wódki działką....
wreszcie jest twa ulubiona
a nazywa się pralinka
ale...w gorzkiej czekoladzie
z ganache lekkim jak pierzynka
choć tak słodkie ma nadzienie
przez skorupkę trzeba przebić
przejść przez gorzkie do słodkiego
lub ją wypluć i nie biedzić
w życiu też jak w bombonierce
albo trafisz los szczęśliwy
albo pech i nie ma feerii
gubisz gdzieś...swój głos chełpliwy.