Zupełnie tak dobrzy i mądrzy niby magowie
Z dobrze poinformowanych źródeł byli to bracia Saraj
Która też była aniołem
W bramie zasiadał tam Lot
Zszedł on z bramy niczym perski kot
Poprosił on nieznajomych, aby mógł ugościć ich w domu
I poczęstować podpłomykami
I poczuć się dobra kratami
Wtedy mieszkańcy Sodomy tak młodzi, jak i starzy
Otoczyli dom Lota i jako miasta włodarzy
Lot przepraszał i powiedział że oni przyszli do niego
Wtedy mieszkańcy Sodomy weszli do domu Lota siłami króla który uznawali za złego
A aniołowie, którzy przyszli poradzili mieszkańców światłem tak że napastnicy uciekli
Aby to opisać jako wyczyn wielki
Następnie rzekli, aby Lot wraz z rodziną uciekał z miasta
Ponieważ Sodoma jest zaskarżona przed tronem Boga
O straszliwe grzechy, których biblia nie opisuje
A zło i dobro na te grzechy najgorsze kary knuje
Wtedy aniołowie powiedzieli Locie weź rodzinę
I uciekaj z Sodomy nie odwracaj się niczym tchórz
Jego zięciowie nie chcieli uciekać, gdyż potraktowali oni to jak jego biblijny żart
Tynfa wart
Żona Lota się obejrzała i została słupem soli
Aniołowie więc spuścili ogień na Sodomę i Gomorę i nadali ludzkości sond sprawiedliwy zgodny z wytycznymi zażegnania Boskiej woli
Według mnie mścili się za Saraj i Faraona