idzie szary śnieg głęboko w las <br />
i wiatr się zgubił gdzieś w gałęziach<br />
czy sny się już o wiosnę ocierają lekko<br />
a myśli samopas ulatują ku gwiazdom<br />
Wodnikowi kropelki wody z sopla nad drzwiami<br />
wodnikowi spóźnione kryształki lodowe <br />
wodnikowi i deszcz i śnieżynki zabłąkane<br />
tak jakby świat się pochylił <br />
i skryć zamierzał w jego pustym dzbanie<br />
z którego nieśmiało rozbiela się wiosna<br />