i wyłączyć pragnę się
nagle fortepianu nutki
jak z letargu budzą mnie
najpierw szybko potem wolno
piano...forte...wprawki swe
ćwiczą sprawnie by etiudą
oczarować wreszcie mnie
to sąsiadka małą rączką
w przestrzeń z gracją dźwięki śle
ja się cieszę że nie Zenek
w niebo moje wcina się.
*9-letniej sąsiadce dedykuję