Najważniejszego na świecie,
Gdy śpię siebie widzę zawsze
W umyśle moim własnym.
Jestem, wyczuwam siebie samego,
Postrzegam swoje ciało
I umysł który wciąż śledzę
Oraz duszę jedyną mi znaną.
Myślę zawsze o sobie wtedy,
Gdy patrzę na nich wszystkich,
Gdy obserwuję świat cały
I gdy Ciebie widzę jedynie.
Czynię tyle dobra wszystkim,
Ile mnie dobra to przyniesie,
Pokorę tak silną wykażę,
Jak silny w tym podziw będzie.
Wielbię siebie samego
I zawsze kiedy tylko mogę
Pławię się we własnym uroku
Mych cnót i mego jestestwa.
Wygaszę przed sobą samym
Wszelkie niedoskonałości moje
I zapomnę o nich natychmiast
Swego spokoju nie mącąc.
W gwiazdy spoglądając
Wszechświata nieskończonego
Swoje oblicze tylko widzę
Odbijające się od wszystkiego.