tym samym językiem mówili
w polach szparagów
W kilometrowych kopcach z których wyrastało
białe złoto nożami cięte
jeden drugiego prześcigał pakując do skrzynek
W święto szparagów
Helmut dał każdemu po piwie
ale jej pocałunek był lepszy niż chmiel
Że mnie chciała przecież mogła przebierać
sprzątaczka studentka z wielkopolski
powiedziała mi że pójdę jej śladem
dlaczego więc nie poszedłem
ponieważ rozum postradałem
Bo ich tylu którzy na nią patrzyli
setka głodnych mężczyzn
nie mających długo kobiety