Polskim nie Krymie
wtedy poznałam muzyków i ich zwyczaje
I je odrzuciłam co zgodnie z prawda wyznaje
To czy tak się kochają muzycy
To pewnie wiedza tylko muzyczni krytycy
W poprzednim wierszu zaczęłam ten temat nie potrzebnie
I już wiara w moją miłosną kompromitacje we mnie krzepnie
Więc przepraszam ten wiersz ale myśli jakieś takie się plączą
I zdumienie ze coś takiego pozmyślam walczą
A jak wy się kochacie ?
I czy swój dom macie?
Czy się lubicie
I czy nadal zostawiacie sobie liściki na lodówce skrycie?
Czy kłócicie się o pieniądze ?
I inne małżeńskie rządzę ?
Czy wspominacie dawne miłości ?
I czy kochacie wasze dzieci jak pierwsze poranne mdłości ?
Czy lubicie seks ?
I czy lubicie mnie i mój o miłości tekst ?
Czy już dawno temu zaczęliście sobie patrzyć w oczy i czy to nadal trwa ?
I czy wasza miłość nie jest jak mgła?
Ktoś mi powiedział ze trzeba zapytać czy wierzy że istnieje miłość ?
Ja każdego zapytam najpierw czy mnie kocha?
Chociaż trocha?