rzeką nie jest a jednak
choćby zegar zatrzymał się
on swoje
kochana stara ziemia mnie przykryje
dwa metry pod mój pokój
póki co
chochlami czerpać które jest i nadejdzie
jeść i połykać bez umiaru
ciebie ciebie wielokrotnie
choćbym miał pęknąć nigdy nie dosyć
tysiące dni daj mi w prezencie
na gwiazdkę pod choinkę
niczego więcej nie chcę tylko aż zdrowie
przecież się sypię a do jutra daleko jeszcze