że słów Twych smak
sączyłam jak margaritę
mowy tej tembr
płynął jak sen
lub na wyspę wpław rozbitek
by nagle tak
tym jednym wspak
słowem strzelić jak z kuszy
jasny więc szlag
trafił mnie jak
zadra co wbiła w duszę
nie słucham dziś
co mówisz mi
i o nic Cię nie pytam
nie mów więc już
pijanych słów
sączonych jak margarita.