A problemy o wiele większe
Nie zdążyłam na czas z konkursami poetyckimi
Czyli moimi pracami białymi
Byłam wczoraj w Lubartowie i się w kościele poryczałam
Bo się tak psychiatrów bałam
Powiedzieli po 12 latach leczenia na schizofremie paranoidalną
Zupełnie według mnie werbalną
Że jestem jakimś cholernym koszem
Na co jest zaiste takie słowo lek co usłyszałam od od dobrego lekarza co od razu powiedziałam
I że nie jestem żadnym koszem co zgodnie z honorem ze stu procentową pewnością wyznałam
I poszłam do kościoła do świętej Anny i tak strasznie ze ci ludzie tak o mnie myślą się popłakałam
Ja nie płakałam tylko ryczałam z bólu bo oni mnie tak osądzili
I w podejrzenia o zło wpędzili
A teraz coś o okrutniku dalej mieszka w górach
I obcina ręce za książki
Mnie za to że byłam na studiach chce wygnać nago do lasu żebym żebrała naga
Bo to jest taka okrutników saga
Dopóki będę rodzic dzieci będzie w porządku
I miłości troszku
A wtedy przypomniał mi się moja polonistka ukochana Pani Elżbietka Kukla Krakowianka
I powiedział mi że jak ktoś nie daje uczyć się dzieciom to jest tyranem dziecko posłucha głosu dziadka nic się nie nauczy
I swojemu dziecku też nie do czym według mnie najgorsze zło co jest złe na przekleństwo utuczy
I dziadkowie też mogą się uczyć ale według mnie powinni też dać szanse swoim wnukom
Takim czasami dobrym i mrukom
A tyrani kończą tak że zaczynają pić alkohole
A można się tylko czegoś nauczyć jak się uczy pod okiem nauczycieli
Wielkich mojej mamy wielbicieli
I podobno nauczyciele zawsze czuwają nad myślami uczniów, ich domami i mamami
I nauczyciel wie na co stać ucznia naukowo bo ma imię i nazwisko
Czasami kabaretu przezwisko
A dziadek nic się nie nauczy bo taki jest zapis nauczycieli ze na wszystko jest pora
I to jest sprawiedliwości dziejowej prawdziwa zmora
Dlatego uważam ze cały dom powinien czytać według swojego wieku i wtedy tez do dziadka wróci jego nauczyciel
I ucieszy się jak cholera jego całego życia wielbiciel
Boże e jak to ten mój niedoszły dziadek przeczyta i jako okrutnik coś sobie zrobi bo po studiach to mądrzejsza niby od dziadka
I będzie moralna kratka
Także nici z okrutnika bo nie chce latać po lesie naga
I nie taka będzie posłusznej żony sława
Boże jak ktoś to czyta i zabiera dzieciom książki to niech z miłości do nich niech sobie wybaczy
I pomoże dziecku i sobie
I w domu nie będzie zagłady mądrości sodomie.