ale miał na niego smaczek
pewien kotek w krowie łatki
który przybiegł od sąsiadki
wrócił do dom mlekiem popił
całą miseczkę wyżłobił
teraz leży na kanapie
jutro pewno myszkę złapie
ranek przyszedł kwoka kwocze
po niedzieli dni robocze
znów kurczę jakieś biega
zauważył to kolega
pies zaszczekał
zapiał kur
to ten kotek
ten sam wzór
chociaż kwoka prowadziła
swe kurczęta potraciła