móc się wypłakać
ostatecznie miałam to w planach
żeby tak wypłakać porządnie
i już więcej nie wracać do łkania
co za szczęście...
mieć trochę szczęścia
do kobiety mężczyzny zamęścia
tak naprawdę to do wszystkiego
a nawet do szczęścia w nieszczęściu
co za skarb...
gdy nie przyszło gardzić
Maluczkimi co w sile odstają
a rozmawiać jak równy z równym
swą charyzmę w sumieniu chowając
co za spokój...
mieć w duszy pokój
że szyło się byt należycie
i nieważna fastryga po drodze
ważna linia i kierunek szycia
co za radość...
wreszcie owoce
zbierać słodkie jak mandarynki
spijać soki zajadać miąższem
upojenie smakować jak drinki.