tak malarz maluje
a poeta pisze
tchnieniem fachowca
dłonie wyrabiają postać
gładząc kobiety ciało
żródłem poznania
nad brzegiem morza
wśród konstelacji
światłocień cieniowy
wydobywa arcydzieło
rozkoszą napełnia ekstazę
sącząc nektar i ambrozję
przy krótkich dźwiękach
długich urokliwych fal
na ponętne spojrzenie
i słuch do granic nieba
źródłem fachowca uśmiech
jest światłocień cienia
tak do poznania życia
nektaru sączenia ambrozji
przy dźwiękach fal
gładząc kobiety ciało
tchnieniem jest mężczyzny...