od południa księżyc
moralnym Prawem Boga
raduje oczy na uśmiech
życia, rozkwitem wiosny
Jastrząb chciał wejść
w blask księżyca
a może chiał go dotknąć?
jak dotyka się nocy za dnia
nie wnikam w życie na księżycu
kwiaty już rozkwitają kwiaty
nie tylko w przebiśniegach
tulipany już się zielenią
narcyze i stokrotki zachwycają
dla miłości drogę ścielą
ludzie pozamykani w domostwach
nie widzą jeszcze wiosny
i zanim ją odnajdą rozkwitną drzewa
gdyż mury natury nie dostrzegą
na uśmiech wiosny
na bystre oczy
dzisiaj się Niebu kłania
na cztery świata strony...