że Pan tak się spoufala
Pan jak ptak co z ręki je
a ja z ręki karmić chcę?
Pan jak drzewo co cień daje
i Pan wcale nie udaje
że przyjemnie Panu jest
tak otaczać cieniem mnie.
Co jest z nami Proszę Pana
czy przypadkiem to nie magia
kropel wody w strugach deszczu
co nie razem a szeleszczą?