Maszeruję raźnym krokiem Mijam ludzi miejskim bokiem
Nikt mnie nie zna nie szanuje gruby mur wokół buduje
Odsunięty obojętny w samotności świat przemierzam
Wyścig szczurów w Życie zmieniam.
ref: Jestem ptakiem w zgiełku świata
W labiryncie znajdę drogę
Na beztroski lot do szczęścia
Mijam przeciwności życia.
Każdy szczurek w nowym świecie Swój los mocno w garści gniecie
Nie uroni nawet chwili, bo wróg w gotowości kwili.
Ludzie w pędzie życie skrobią do kariery krętą drogą
To ich zgubi, znienawidzi ale mnie to już nie dziwi.
ref: Jestem ptakiem w zgiełku świata
W labiryncie znajdę drogę
Na beztroski lot do szczęścia
Mijam przeciwności życia.
Wolny lot ponad głowami szukaj prawdy miedzy słowami
Dzisiaj biegniesz jutro padniesz, na zakręcie w przepaść spadniesz
Jeden dołek na kolana rozpędzonych zwala ściana
Los z takimi zagra w kości po upadku z wysokości
Jeden zbierze się i wstaje drugi w dole już zostaje.
ref: Jestem ptakiem w zgiełku świata
W labiryncie znajdę drogę
Na beztroski lot do szczęścia
Mijam przeciwności życia.