już się nie rozpływa
ten obraz jak mgła
i się w świecie skrywa
za kolejna pracą
dobrze jak zapłacą
nie wiadomo za co
czy mi to wybaczą
na stole jałmużna
wesoło w około
ktoś ma gdzieś układy
i stuka się w czoło
podnoszę się z dna
bezpiecznie za dnia
opatrzności głos
mówi że ma dość