Zupełnie jak lampa Aladyna
Była tez Jaśminka
Co pragnęła synka
Co dalej pytali ojcowie
O liczbie mrowie
I zjawił się Aladyn
Tak zły ze aż niesłychany
A wiec ojcowie musieli oddać wszystko
Jak woda bystro
Jaśminka była szczęśliwa
Ten wiersz jest pisany aby Jasminki uleczyć rany