Pewnego razu w Micgalowie długo nie padał deszcz i była lekka susza. Mały Janek był bardzo zdenerwowany gdyż musiał nosić wiadra z wodą ze studni i podlewać kwiatki swojej mamy Celiny.
- Co z tym deszcze – dopytywał się Janek.
- Poczekaj jeszcze chwilę. Jeszcze nie wszystkim jest sucho i nie gadają – odparł Bonifacy.
- Kto nie gada - dopytywał się Jasiek swojego kotka.
- No wiesz, roślinki, gdy im jest za sucho wołają do Matki Natur: „padamy, padamy, padamy” - i wtedy zaczyna padać deszcz.
- Może one specjalnie się śmieją, z tego że ja noszę wodę i nic nie mówią.
- Niektóre są trochę złośliwe, jak każdy, ale czasami po prostu nie mogą mówić.
- A czy to co mówisz jest naukowo udowodnione?
- Tak. W niebie jest wojna frontów atmosferycznych, które gdy roślinkom jest za sucho i padają, toczą walkę aby im pomóc i pada deszcz, a niekiedy nawet towarzyszy im burza.
- Wiesz co Bo, jakie to wszystko skomplikowane. Wolę jak mówisz prostymi słowami. One wypływają z twojego serca i je łatwiej zapamiętuję.
- Proste słowa, jest taka piosenka. Jeśli ją polubisz, zakochasz się w prostych słowach jeszcze bardziej
"Kiedy z serca płyną słowa
Uderzają z wielką mocą
Krążą blisko wśród nas ot tak
Dając chętnym szczere złoto
I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą
Każdy myśli to co myśli
Myśli sobie moja głowa
Może w końcu mi się uda
Wypowiedzieć proste słowa
I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą ..