ono zatrzymuje się w tobie
ni róże które ci dałem
dawno z flakonu wyjęte
czerwone krwiste
jak moje serce
póki żyw
będę pamiętał
taką
jaką
z przed lat
czas o nic nie prosi
tylko zabiera
gdzie oni
odeszli
sznurem do nieba
w bramie czekają w kolejce
dusze nieśmiertelne
których nie dotkniesz