a idź ty w cholerę i nigdy nie wracaj
do tej pierwszej ławki w której kręciłaś dupą
przez okrągłą godzinę
nie wiem skąd się tu wzięłaś
ale miej trochę honoru by zapaść się pod ziemię
nim ten twój święty diabeł uroczy kabotyn
na nową mszę ogonkiem zadzwoni