lubię cieszyć się światem
będę tu jeszcze trochę
dopasuję się zatem
i po cichu rozmyślam
dotykając twych ran
jak to jest że nie szlochasz
łez zakręciłeś kran
to się dzieje naprawdę
i bieg zawraca rzeka
na chwilę się zatrzymuje
lecz nie wiem na co czeka
przed sobą czuję przestrzeń
a za mną wiatr łaskawy
szepcze wiem dokąd idziesz
z tą łagodnością trawy