Bo Pusia pokaże ci swoje pazury.
A jak cię złapie kot bury,
To nie uciekniesz do dziury.
Wystaw pyszczek ze swej norki,
A kotek schowa swoje toporki.
Myszka wyszła,
I Pusi wypiła troszkę mleczka.
Kiedy Pusię noc zastała,
To swój nosek w poduszkę schowała,
I tak siedzi sama,
Aż do białego rana.
A gdy ranne słoneczko świeci,
To do swojej miseczki leci.
A wtedy uśmiechają się do niej wszystkie dzieci.
Pusia kocha swój świat,
A z myszką chce być za pan brat.