razem ze łzami, co skapały w ziemię<br />
z oczu smutnych...jaka ciężka via dolorosa <br />
Miłości moja, na ziemi bez ciebie.<br />
<br />
Tyś jest początkiem każdego pragnienia,<br />
które się rodzi, albo zaledwie spłodzone<br />
spoczywa gdzieś w myślach - zarodkach istnienia-<br />
nadziejami kruchymi karmione.<br />
<br />
I tyś jest wodą i razowym chlebem,<br />
co dla żebraka znaczą wieczność całą...<br />
Choć jesteś piekłem bardziej niźli niebem,<br />
Miłości moja, dlaczego mi dajsz z siebie tak mało...?