świerszcze grają
słowik śpiewa
cukrówki gruchają
wróbelki ćwierkają
słońce świeci
piękne niebo
w białych obłokach
anioły wiarę niosą
od zwierzęcia
po człowieka
pośród zieleni
trawa sianem pachnie
kwiaty ozdobne
nie pachną upojnie
by nieść woń zachwytu
w ciemnych obłokach
diabły się ściskają
ze złości płoną
gdy słońca dostaną
piorunowo znikają
a noc taka namiętna
ma chabrowy atrament nieba
i ciebie do kochania
ma w cichym zagajniczku
księżycowo-płomienny blask...