pieprzyć się nauczyła
i solidnie tak pieprzyła
aż jajka przepieprzyła
do Agaty przyszedł Jasio
na kolację oczywiście
a tu Hela w drzwiach stanęła
mówiąc; jaj dzisiej nie bydzie
z pokoju wyleciała Agatka
właśnie to słyszała
na szyję Jasiowi się rzuciła
mówiąc: Hela my natura
wzięła Jaśka za dłoń
i poszli w las
piaszczystą drogą
szukać skowronka
Hela się zmartwiła
jaja wyrzuciła
szepcząc do siebie
niepotrzebna już jestem
pieprzyć już nie będę
kaj natura pieprzna w sobie
ja odpocznę trochę...