co Ty ukochana powiesz na to,
byśmy znowu wzięli glany,sznury
i udali się gdzieś daleko w góry,
tam gdzie tylko wiatr i zimne skały
oraz wspomnienia co nam pozostały.
Chociaż serca mają one z kamienia
w których,czyż życia w nich nie ma?
Obejmą nas swoimi ramionami
i jak kiedyś miłość będzie z nami,
Ty przytulisz się mocno do mnie
będzie nam tak dobrze,nieprzytomnie.
Potem rozejdziemy się w różne strony,
Ty wrócisz do męża,ja do swojej żony,
powiesz że bardzo za nim tęskniłaś,
lecz nie powiesz gdzie i z kim byłaś,
zagubimy się wśród ludzi w tłumie
bo i tak mało kto nas zrozumie.