a ty przytul się mocno do swojej żony,
bo tak to w życiu niestety czasem bywa
że nie każda miłość jest szczęśliwa.
Ale ty to jednak szczęście miałeś
że na swojej drodze ją spotkałeś,
ona cię nad życie pokochała
i co najcenniejsze tobie oddała.
Lecz czas już kończyć te dywagacje
i zacząć dalszą cieni prezentację,
dużo ich się nocą po cmentarzu kręci
wszystkich nie przedstawię mimo chęci.
Jakiś cień,jak za życia - sknera
nawet tutaj chodzi i kosteczki zbiera,
nazbierał już cały wór białych kości
lecz nie wie że są one bez wartości.
Żyjąc uzbierał on całe wory pieniędzy
a umarł w strasznej duchowej nędzy,
musiał być on jednak strasznie głupi
bo myślał że od śmierci się wykupi.
Nikt z miejscowych go nie pochwali
a z żywych nawet znicza nie zapali,
to niech nadal zbiera białe kości
i po raz drugi umiera w samotności.
Tak to przyjacielu w życiu bywa
że nie zawsze fortuna jest szczęśliwa,
jeden ma tyle że aż mu się ulewa
a drugi się za to na niego gniewa.
Ileż to nocą chodzi tutaj postaci,
i jak w życiu ktoś zyskuje,ktoś traci,
lecz gdy już zbieleją nasze kości
złoto nie ma dla nas żadnej wartości.
Idąc dalej czy mi się tak tylko wydaje
ale z ziemi jakaś biała ręka wystaje,
wznosi się wysoko w górę,do nieba
i pragnie tylko niebiańskiego chleba.
Za późno przyszła na niego trwoga,
zamknięta dla niego do nieba droga,
w piekle tez duszy jego nie chcieli
bo i tam także nie lubią wichrzycieli.
Jego dusza błąka się teraz w próżni
a czy Wasza się od niej bardzo różni?
Dopiero jak przyjdzie na Was trwoga
zaczniecie szukać drogi do Boga?
A cóż to jest za jakiś dziwny dół?
W nim leży użalający się nad sobą chuj,
położył jakiś koleś się do niego
i za życia udaje dla żywych on martwego.
Nie śpiesz tak się ty mój kolego,
starczy tutaj miejsca dla każdego,
dzisiaj święconą wodą cię pokropię
a kiedyś grabarz i cię też zakopie.
...
cdn.