wyblakła
stłumiona grzeszną
słabością
został z wczoraj
cierpki smak łez
po deszczu
usta drżały prosząc
bardziej słone
bądż przy mnie teraz
każdą chwilą bliższy
światłem wiosny odmieniony
niech nasze ciała uniesie wiatr
ponad drzewami
łaskocze twarze
przebudzi miłością
nie pytaj o wczoraj
zagubiony most jest
przed Nami
droga taka przejrzysta
nie chcę pamiętać
smutku z wczoraj
odrzucam wszystko wyblakłe
daleko w niepamięci
tamta sukienka
nie chcę pamiętać
Ewa Hulak Radziej
z szuflady