Bierz z życia to co daje<br />
piękno mego ciała<br />
i atłasowy zapach,<br />
migdałowych wspomnień poranka<br />
kiedy w promieniach<br />
poświaty księżyca<br />
całowałeś me nagie ramię<br />
Spojrzenie wiodło Cię w bezkres<br />
radosnego spojenia ciał<br />
To z nas wykwitła miłość...<br />
O której rano szeptał strumyk.