spojrzeniem gdy ciebie pieszczę
żądza mnie ponosi do miłości
żądnych cudownego spełnienia
rozbiera mnie twoje spojrzenie
rozpalonym ogniem ust pochłania
odpowiadającą mową ciała
niczym błyskawica purpurą pokryta
cudownej rozkoszy doznania
chodź przytulę cię kochana
poza domysłem,poza wyobraźnią
zanim zejdę z tego świata
oddechy nasze złączmy do głębi
apetytem kochanki i kochanka
płoń na mych ustach,płoń na mym ciele
rozkoszuj łonem i rzeźb ciało
bezgranicznym spełnieniem
Słońce...