rozpalę twoje serce
Biegłością spojrzenia
duszę uraduję
Zalotnym uśmiechem
odwagi dodam
Byś był prawym człowiekiem
Bez gniewu,bez porywczości
Bez neutrelizowania knowań
Dotknę ciebie
w odpowiednim czasie
Twojego sumienia
Gdzie układ sił jest zmienny
Tam pozory są do zmiany
niczym niebezpieczne stronnictwo
skłonne do uzupuracji
Na poczet nauki,na poczet miłości
w obłudzie otoczenia
Dotknę ciebie
zanim się spostrzeżesz...