z oddali mgła
idą jakieś cienie
nie do rozpoznania
jesienną aurą
po nocy drzewa spocone
spuszczają krople
żywotności swojej
na znak,że jeszcze są
pod stopami kasztany
jak czarodzieje
wyskakują z ubrań
ciepło im jak mnie
niosą uśmiech rozkoszny
bezszelestnie tak
idąc drogą
wkoło kolorowo
trawa zielona,liście barwne
kwiat można spotkać
na ciepły piękny dzień
co chwali się po zachodzie
słońce blaskiem zaświeciło
serce radując oczy
zapachem jesieni
w odmiennej kolorystyce wiosny....