dusza szcześciem płonie
niczym kominek alabastrowym ogniem
serce się raduje,oczy błyszczą
uśmiech za uśmiechem płynie
od szyszek czuć zapach lasu
jakby chodziło po chruście
tańczący płomień jak słońce
przypomina laserową fontannę
wtulając nas blisko do siebie
apetycznie rozbierając
na perskim białym obłoku
przy lampce szampana odpływamy
do krainy rozkoszy,tonąc
tchnieniem namiętności pożądanych
z płomiennych uniesień miłości
kominek w pełni blaskiem płonie
szeptem pocałunków upici nektarem
idziemy liczyć gwiazdy na niebie
idziemy posłuchać jak cicho o miłości
nuci wiatr...