wdziękiem jak kobieta
tułów uwypukla
szpagat robi
w palcach obroty
gdy szczęście przytuli
konturem swoim
ściska do siebie
oczy rzęsą zasłoni
by cud rozkoszy się stał
ach;co to za cudo
co za przyjemność
srebrzy się i złoci
nawet brązowieje
niczym statyw
czy jeździec bez głowy
przypomina pantomima
z długich swoich nóg
gdy je obróci,żabę udaje
aż na zębach czuje zgryz
bo i cęgi przypomina
dziadek do orzecha
dzisiaj moda jest już inna
dziuplę na ruchomej nóżce ma
wesołość owocu wpuszcza
niczym promyk słońca
i jak król berłem puka
z uśmiechem wydobywając
to co smakiem zachwyca
dziadek do orzecha ...