przestrzeń jak lustro
ziemia choć szara
wypuszcza przebiśnieg
bielutki kwiat niewinności
brzask ranka rozśpiewany
liryczną etiudą przebudzenia
roztańczonych ptaków
w zielonej tonacji
stokrotka dywan rozkłada
zapraszając do tańca
wieczór płynie lodowym oceanem
w jagodowych oczach czuje smak
ranek wita w białobłękitnej szacie
sukni ślubnej w powiewie harmonii
orzeźwiającego wiatru radosnego
jeszcze na pocałunek słońca czeka
co rozświetli świat uśmiechem
czeka na poranne słońca promienie
by lawą radości na ziemi poczuć raj
by poczyć oliwkowy Gaj,uroku czar
jak w lekkości Ducha Świętego
mamy wszystkie tchnienia i westchnienia
tak niepojętne myśli stają się pojętne
na rozkosz i radość wiecznego życia ...