dwie małpeczki sarenkowo hasają
jak bliźniaczki wyglądają
nader całe golusieńkie
obok leży lew posturny
tyłem odwrócony i skulony
a pod drzewem?
żarty na bok
małpki skaczką się całują
do siebie przytulają
lecz to niezbyt ważne
lew leży i nie ryknie
nawet na nie patrzy
a to co? Boże Wielki!
małpy gołe,włosy im wyrastają
długie takie,pasa tali sięgają
jednej czarne niczym smoła
drugiej blond suchego jęczmienia
li to żółta sztywna słoma
ale cyrk!
lew odwrócił się w ich stronę
rozłozłożył na grzbiecie
robiąc im kołyskę z siebie
i poczuł się jak niebie,rozanielony
małpki po nim skakaczą
w oczy zagladają,czule całują
i na zmianę jego wycyckały
aż lew z wycięczenia padł
małpki jak to małpki
usta swoje przetarły
na łapkach krochmal im został
teraz do wszystkich się kleją
Morał z tej powiastki
jest nie byle jaki;
Nie zadawaj się z małpami
jeśli życie tobie miłe
a lew jak to lew
nie znał starej maksymy;
kiedy jest najprzyjemniej
należy kończyć...